sobota, 12 maja 2012

MAŁY JARMARK RĘKODZIEŁA

Wszak już tydzień minął od tego wydarzenia, ale i tak postanowiłam podzielić się z Wami choć krótką relacją fotograficzną :)


chwilka na złapanie oddechu i ugaszenie pragnienia 
w towarzystwie Gospodyni Barbary - żony Garncarza
trunki były "magiczne"


tak pracował Garncarz Tomasz



wyroby ze skóry prezentowała Pani "Dina", która raczyła nas średniowiecznymi pieśniami


Kowal rozdawał szczęście w podkowach :)


sympatyczna Kamila czerpała radość
z czerpania papieru



Adam zdradzał tajniki tworzenia szklanych ozdób


a ja miałam wiele radości, bo na moim stoisku wyrastały piękne kwiaty, tworzone przez moich miłych Gości



Poznałam fantastycznych pasjonatów ginących rzemiosł, a jednocześnie otwartych Ludzi, z którymi mile upłynął mi czas.

Serdecznie dziękuję Basi i Tomkowi Porazińskim za zaproszenie, oraz Julianowi za opiekę i dotrzymywanie towarzystwa :)

6 komentarzy:

  1. Bylo na pewno fantastycznie-w przyszlym roku ja tez chcę:))))Buziaki:)Super zdjątka:)))Pozdrowienia dla Roberta:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że było fantastycznie... miałam przyjemność poznać garncarza i jego przemiłą żonę, Szklarza również... robią niesamowite rzeczy z pasją.

    OdpowiedzUsuń
  3. tylko pozazdrościć:) - uwielbiam takie klimaty, na pewno było świetnie:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. było,było bo znam relację z pierwszej ręki:))Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie przebywać pomiędzy ludźmi z takimi pasjami!!! Rewelacja- a twoje kwiaty dawały radość z tworzenia... Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń