Odwiedziła mnie Cyber Julka, bo szalik zrobić chciała
Czerwony jedwab i czarną czesanke wybrała
Układała i pytała, bo wiele wątpliwości miała
Przyszedł moment na mizianki
Patrzę w oczy Koleżanki i tu zdziwienie ujrzałam ;)
Potem kulać trzeba było, siły ledwo jej starczyło
A tu jeszcze wiele trzeba podrzucania wprost do nieba
Jednak Julka wytrwała była i szaliczek dokończyła
Wyszedł piękny i mięciutki na zimowe smutki :)
Zuch Dziewczyna !!!
Efekt końcowy na blogu
Cyber Julki