Powoli nabiera barw moje miejsce filcowych szaleństw. Dzieje się tak za sprawką Roba, który zrobił mi niespodziankę. Zawiesił półki, postawił mobilny wieszak i podłączył radio z zegarem abym wiedziała kiedy wracać do domu ;).
Ślicznie Ci dziękuję Robercie :)
Powstał kolejny szal, tym razem dla Beaty - niesamowitej Dziewczyny, która dała mi wielkiego energetycznego kopa ;) Pozdrawiam Cię Beatko!
Tak mnie wzięło, że jest już kolejny projekt na stole.
Teraz polejemy wodą i będziemy działać z miziankiem.
Efekt końcowy już wkrótce :)
Pozdrawiam !