nadeszło moje jutro, strasznie się wlokło :)
Przepraszam serdecznie moich Gości za ten czas słabości, ale teraz będę nadrabiać moje zaległości.
Tydzień temu odwiedziłam Diankę, pomarańczową filcowankę :)
Zrobiłyśmy sobie mały sprawdzian wiadomości, które nam przekazała Renata na warsztatach. Gaduliłyśmy bez przerwy, ale dałyśmy też radę ufilcować po torebyszce. Doszłyśmy do wniosku, że jeszcze sporo pracy przed nami, ale nie poddajemy się!
Oto kilka pamiątkowych kadrów z naszej aktywności i tego co powstało:
Diana dopieszcza pierwszego słonecznika
a to ja staram się wypracować rączki
i wyrosły piękne trzy
tutaj mały fragment łączki
oto końcowy efekt mojej pracy
Nie posiadam fotki gotowej pracy Diany, ale myślę, że jak dopracuje swoje dzieło to sama się pochwali, a jest czym :)
Jestem podbudowana naszym spotkaniem i wspólnym filcowaniem, każdemu polecam taką terapię, bo po tak spędzonym czasie i w takim Towarzystwie człowiekowi rosną kreatywne skrzydła.
DZIĘKUJĘ
Ania bardzo sie cieszę,że się zmotywowalaś...:))))BYłO SUPER!!!!!Juz czekam na powtórkę:)))Torba jest sliczna:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki:)))
Tej umiejętności malowania filcem to Wam zazdroszczę... ale cóż nie można wszystkiego umieć, niestety
OdpowiedzUsuńNo wreszcie,wreszcie.Widziałam wcześniej na blogu Diany Wasze prace.Ja tez się cieszę ,że pasja i kreatywność wzięła u Ciebie górę nad brakiem czasu i zmęczeniem.A terapia filcowaniem....hmmm dobry pomysł:)Torby supeeerrrrrrr.
OdpowiedzUsuńSliczne dziewczyny, sliczne torby!
OdpowiedzUsuńCaluski.
super, na tym zdjęciu twoja torebka wygląda jak obraz, tylko z uchem ;))))) tym razem renata chyba nie mogłaby już użyć swego magicznego-wielo-wielokrotnie powtarzanego słowa z warsztatów ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Kości!
UsuńBardzo Ci dziękuje za miłe słowa :)
Kurcze tak byłam zafascynowana pracą, że nie pamiętam tych słów, może mała podpowiedź ?
Dziękuję pięknie za komentarze, które świadczą o tym, że cały czas gościcie w moich filcowych progach :), a to dla mnie bardzo ważne!
OdpowiedzUsuńLiebe Anna,
OdpowiedzUsuńdeine Abbeiten sind SO WUNDERSCHÖN!
LG Roni
Aniu, piękna torba! Podziwiam Twoje prace. Póki co filcuję na sucho, a korci mnie, aby spróbować na mokro. Takie piękne rzeczy można stworzyć. Chyba muszę jakieś warsztaty sobie znaleźć.
OdpowiedzUsuńWitaj !
OdpowiedzUsuńJak miło, że do mnie zawitałaś :)
Zapraszam do mojej pracowni na kurs filcowania :)
Wyczarować można cudeńka !!!