niedziela, 19 lutego 2012

Udany weekend...

Odwiedzili nas znajomi Beata i Mariusz. 
Bardzo sympatycznie i kreatywnie spędziliśmy mijający weekend. Mariusz z Robertem zajęci byli fotografią, a my z Beatką zamknęłysmy się w pracowni :)
Sobota upłynęła pod hasłem kwiaty. Wyrastały nam jak grzybki po deszczu :) 

Beata włączyła turbo ;)


i zobaczcie co powstało


W niedzielne przedpołudnie powstał szalik w pastelowych kolorach.

Zdjęcie pamiątkowe twórców


Efekt końcowy


Fotografie, naturalnie wykonali Mariusz i Robert, no bo kto inny zrobiłby to lepiej ;)

Bardzo mile spędzony czas...  Serdeczne dzięki Szanowni Goście.:)

7 komentarzy:

  1. Witajcie przemili Blogowicze!
    Witaj Aniu i Robercie!
    Pięknie to wszystko wyszło.Kochana Aniu zaraziłaś mnie filcowaniem! Wydaje mi się,że jestem kolejnym przypadkiem nieuleczalnym.
    Pozdrawiamy Was serdecznie!
    Beata i Mariusz!
    PS...To chyba nie ja mówiłam,że filcowanie to nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie istne szaleństwo:))))ale jakie fajne:)))Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie piłyście przypadkiem RED BULL'a?:)))
    Bukiet niesamowity, a szal przy nim niezwykle stonowany. Piękne prace!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje pieknie za ciepłe komentarze :)
    Polecam wspólne prace, choć czasami troszkę w milczącym skupieniu, ale fajnie tak razem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś tutaj trafiłam i zostaję... robisz świetne filcowe prace. We wtorek jadę na nauki... może i ja się zarażę??? Kto wie... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam bukiet wspaniały ale zachwyciło mnie wasze zdjęcie wy i ten wspaniały szal - gratulacje dla panów. Fantastyczny weekend!

    OdpowiedzUsuń