Dzisiaj tylko moja praca, resztą podzielę się jutro, bo dzisiaj opadam z sił ;)
niedziela, 5 sierpnia 2012
wtorek, 17 lipca 2012
CZARODZIEJSKIE SPOTKANIE
Kolejny Mały Jarmark Rękodzieła
już za nami - Czarodziejami ;)
Dwa dni spędzone w świecie magii, gdzie każdy z kapelusza wyciągał inne rękodzieło i oczarowywał nim Szanownych Gości.
Swą sztuką popisywali się:
Pani i Pan "MYDEŁKO"
Pan "MYDEŁKO"
chwilowo porwany ;)
Dina co w skórze smocze legendy wycina
kolorowe szkiełka zaklinała w piękne obrazy
sympatyczna Małgosia
Zbyszek z zacięciem uprawiał gięcie wikliny i podziwiały Go dziewczyny ;)
należy też wspomnieć o Gospodarzach
przesympatycznych Garncarzach
Basi i Tomku,
którzy z uśmiechem przyjęli nas pod swoją strzechę
Kamila tym razem
dbała o gości
serwowała chlebek ze smalcem
oraz słodkości
Pan Kowal jak zwykle podkowy na szczęście rozdawał
a przy moim kramiku zagościł Skrzat
i zapraszał w kolorowy kwiatów świat
oczywiście nie widzicie Go, ale był i szalał z kolorową wełenką
jak wiatr ze zwiewną sukienką
W takim też sympatycznym gronie spędziłam czas, aż szkoda było wracać ... z tak cudownej krainy, gdzie wszyscy byli radośni do szarej codzienności.
Jestem bogatsza o nowe sympatyczne znajomości...
I tym wesołym akcentem ...
Dziękuję za wszystko !!!
czwartek, 14 czerwca 2012
Marzenia warto mieć ;)
Opowiem Wam w tym poście, że żyć jest prościej gdy ma się marzenia i dąży do ich spełnienia.
Kiedy dowiedziałam się, że jedziemy do Włoch i padło pytanie co bym chciała zobaczyć... to pierwsze co pomyślałam stanąć we własnoręcznie zrobionej sukience na schodach Hiszpańskich.
Czasu było mało, ale się udało i wykulałam...ciuszek ;)
Na schodach stanęłam i mimo ogromnego serca drżenia, odrobiny zawstydzenia udało mi się zrobić kilka kroków, a wszystko to zatrzymał w kadrze Rob :)
łapałam równowagę
a teraz to już z górki
Emocje były spore, ale marzenie spełnione :))
Potem już tylko cieszyłam oczy pięknem Rzymu.
Po kilku dniach dotarliśmy do krainy zwanej Toskanią, gdzie spotkaliśmy przesympatyczną Blogowiczkę-filcowniczkę Grażynkę,
która wraz ze swoim mężem oprowadziła nas po Sienie.
Ciekawie opowiedziane historie, opisane wydarzenia, pokazane miejsca i spacer klimatycznymi uliczkami - bezcenne.
Pięknie Wam Grażynko i Silvano dziękujemy oraz buziaki z Polski ślemy!!!
Przyszedł też czas na smakowanie Toskańskiej wsi. Na mnie nie było mocnych, wszystko polewałam oliwą i wąchałam zioła ;) razem z Towarzyszką wyprawy Anią ;)
i potem widziałam takie oto krajobrazy
i takie
Toskański przewodnik Jaro - Polako oczywiście tam mieszkajacy pokazał nam niesamowite wymarłe miasteczko, ale był klimat...
wyruszyliśmy na wschód słonka o 4 godzinie
tajemnicza uliczka i tajemniczy gość ;)
Spontaniczna wyprawa się udała, doznania bezcenne i to dziewczęce marzenie spełnione :))
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych marzeń, dla których warto żyć.
PS. polecam klikać na zdjęcia
sobota, 12 maja 2012
MAŁY JARMARK RĘKODZIEŁA
Wszak już tydzień minął od tego wydarzenia, ale i tak postanowiłam podzielić się z Wami choć krótką relacją fotograficzną :)
Poznałam fantastycznych pasjonatów ginących rzemiosł, a jednocześnie otwartych Ludzi, z którymi mile upłynął mi czas.
Serdecznie dziękuję Basi i Tomkowi Porazińskim za zaproszenie, oraz Julianowi za opiekę i dotrzymywanie towarzystwa :)
chwilka na złapanie oddechu i ugaszenie pragnienia
w towarzystwie Gospodyni Barbary - żony Garncarza
trunki były "magiczne"
tak pracował Garncarz Tomasz
wyroby ze skóry prezentowała Pani "Dina", która raczyła nas średniowiecznymi pieśniami
Kowal rozdawał szczęście w podkowach :)
sympatyczna Kamila czerpała radość
z czerpania papieru
Adam zdradzał tajniki tworzenia szklanych ozdób
a ja miałam wiele radości, bo na moim stoisku wyrastały piękne kwiaty, tworzone przez moich miłych Gości
Serdecznie dziękuję Basi i Tomkowi Porazińskim za zaproszenie, oraz Julianowi za opiekę i dotrzymywanie towarzystwa :)
czwartek, 3 maja 2012
Wracam do tworzenia ;)
Po bardzo długim czasie odwiedziłam moje filcowe królestwo. Spragniona tworzenia stanęłam przy stole, popatrzyłam na wełenki i jedwabie... i kurcze nie wiedziałam co mam robić. W głowie tysiące pomysłów, ale jak się do nich zabrać??? Minęło troszkę czasu i zaskoczyłam. Sprawiło mi to wiele radości i mam nadzieję, że i Wam sprawię przyjemność pokazując swoje prace.
pękata torebeczka
na letnie spacery do parku lub opery ;)
torba troszkę większa
z kwiatem róży
przyda się w podróży ;)
i trzecia moja torebka
........
jakoś nic mi do głowy nie przychodzi,
może pojadę z nią do miasta Łodzi ;)
Na tym kończę torebkową prezentację i nie idę na kolację, bo pora już nie ta.
Wam moi Goście mówię narazie pa i do następnej odsłony mojego nowego natchnienia.
niedziela, 26 lutego 2012
Po godzinach ;)
Po pilnie przepracowanym tygodniu przy biurku z ogromem dokumentów przyszedł czas na relaks!!!
Część soboty i niedzieli spędziłam w pracowni, a to efekty mojej fantazji ;)
Część soboty i niedzieli spędziłam w pracowni, a to efekty mojej fantazji ;)
Sukienka mini
żeby nie było nudy tył też jest ozdobiony
Teraz czas na kubraczek - kamizelę
z ceramicznym guziczkiem, który dodaje jej koloru
jeszcze jedna kamizela
zrobiona już jakiś czas temu
teraz doczekała się guziczka
I to na tyle, a w głowie jeszcze latają mi motyle i może tak się stanie, że i z nimi coś powstanie :)
Mała wskazówka: jeśli chcesz zobaczyć większe zdjęcie tylko na nie kliknij :)
niedziela, 19 lutego 2012
Udany weekend...
Odwiedzili nas znajomi Beata i Mariusz.
Bardzo sympatycznie i kreatywnie spędziliśmy mijający weekend. Mariusz z Robertem zajęci byli fotografią, a my z Beatką zamknęłysmy się w pracowni :)
Sobota upłynęła pod hasłem kwiaty. Wyrastały nam jak grzybki po deszczu :)
Beata włączyła turbo ;)
i zobaczcie co powstało
W niedzielne przedpołudnie powstał szalik w pastelowych kolorach.
Zdjęcie pamiątkowe twórców
Efekt końcowy
Fotografie, naturalnie wykonali Mariusz i Robert, no bo kto inny zrobiłby to lepiej ;)
Bardzo mile spędzony czas... Serdeczne dzięki Szanowni Goście.:)
wtorek, 14 lutego 2012
Wdzianko :)
Tak mnie wzieło filcowanko i zrobiłam sobie wdzianko :)
Czesankowe z aplikacją gotowe było przed kolacją.
Oto one - prezentuję przednią stronę
Czesankowe z aplikacją gotowe było przed kolacją.
Oto one - prezentuję przednią stronę
Teraz na tył przyszedł czas
No a teraz przyszła pora by pokazać Wam dekora
Pozdrawiając Was radośnie
życzę
niech w Was siła rośnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)